Archiwum kwiecień 2003


kwi 29 2003 Dzien z życia Alfredów
Komentarze: 10

11.00
Alfred i Lafred siedza nad krzyżówka
12.01
...nadal siedza nad krzyżówka...
13.01
Przyszłam i powiedziałam, żeby odwrocili krzyzówke, bo leży do góry nogami
13.20
Odwrócili krzyżówke (ale chyba w tej pozycji też jest dla nich za trudna)
14.00
Zgłodniałam, Alfred chyba też, bo krzyżówka znikneła...
14.30
...ponieważ zabrakło krzyzówki, z nudów wybrali sie na spacer
15.00
...na spacerze pogryzli wiewiórke... 
15.20
Wrócili... maja jakis wstret do wody (może to angina?)
 

agalaja : :
kwi 24 2003 Alfredowy maraton pokoju
Komentarze: 7

Cały dzień sie nudził, aż w końcu wpadł na pomysł porozbijania się w mieszkaniu o meble... wygrzebał (nie wiem skad) czerwona cieżarówke (taka jaka jezdził Pat z Kotem, Alfred pozazdroscil, kotu).
Skrecił przez pomyłke do łazienki i uderzył pralke, której wg. niego w tym miejscu nie było. Następnie zręcznie i bardzo efektownie odebrał życie spacerujacemu po dywanie pajakowi, tłumaczac to tym, ze pajak nie miał żadnego pomysłu któredy uciekać, wiec go przejechał. Po zakończonym rajdzie pokój-kuchnia-pokój, zaczał uprawiać ziemię cyrklem w doniczce, po czym wyrzucił doniczke przez okno ze słowami "jesli kocha to wróci"- nie wrócila. Teraz siedzi i dłubie w nosie, mówiac, że nie może przestać bo działa to na niego jak narkotyk.

agalaja : :
kwi 24 2003 Czarny dzięcioł z chęcia pień cial
Komentarze: 2

Siostra Alfreda dzis urodziła dziecko, niestety jeszcze nie wiemy, czy to chłopiec, czy dziewczynka, więc nie wiadomo, czy Alfredor został wujkiem, czy ciocią...

agalaja : :
kwi 23 2003 Wyszperane przez Alfreda:
Komentarze: 9

"Mam 24 lata i ożeniłem się z wdowa lat 44, która ma 25 letnia córkę. Mój ojciec, który jest wdowcem ożenił się z ta dziewczyna i został moim zięciem, bo to maż mojej córki. W ten sposób moja pasierbica została moja macocha, bo jest żona mojego ojca. Urodził nam się syn, który stal się bratem żony mojego ojca i jego kuzynem i odpowiednio moim wujkiem, bo jest bratem mojej macochy. Mój syn jest teraz moim wujkiem. Żona mojego ojca tez urodziła syna, który został jednoczesnie moim bratem, bo jest synem mojego ojca, i jednoczesnie moim wujkiem, bo jest tez synem córki mojej żony. O ile maĄ matki kogokolwiek jest jego ojcem wychodzi na to, że ja jestem ojcem swojej żony i bratem swego syna i w ten sposób jestem swoim własnym dziadkiem..."

agalaja : :
kwi 23 2003 ...a w nocy...
Komentarze: 12

..w nocy Alfred narobił takiego hałasu, że należy mu się za to nagroda darwina. Zapalił jedna zapałke (a potem druga, żeby zobaczyć, czy ta pierwsza sie pali) - szukał landrynek (jak stwierdził, miętowych). A od rana chodzi tak, jakby zjechał gołym tyłkiem po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu (to dlatego, że przez cała noc nie udało sie znalezć ani jednej). Tak się zastanawiam, chyba dam mu żyletkę, wmówie, że to haromijka ustna i będę patrzeć jak usmiech mu się poszerza (i mi tez się humor poprawi)

agalaja : :