gru 11 2003

Bez tytułu


Komentarze: 9
When I come around
Ja się nie zdzwie, jeśli jutro cała nasza klasa zostanie wezwana do dyrektora, a takowe wezwanie będzie nosiło tytuł "klasa czwarta c rzucała prezerwatywami na czwartkowej lekcji niemieckiego". Cała klasa to ogólne pojęcie, a szczegółowo to nasza wesoła piątka, tak zwany "kącik wzajemnej adoracji"
Tak się zastanawiam na co się jeszcze zdobędziemy? Może następnym razem porzucamy tamponami?
I to jest klasa maturalna, aż ręce opadają
agalaja : :
14 grudnia 2003, 02:03
Hahhaa, u nas pewnie wyglądałoby tak, że rzucalibysmy się balonikami z prezerwatyw:D
12 grudnia 2003, 21:00
tylko nie poplamcie przypadkiem niczego :)
12 grudnia 2003, 20:01
Ja sie tylko na wykładach śmieciami w "głupiego Jasia" bawię. Parafrazując Naamah nie rozumiem dzisiejszej młodzieży :)
BanShee
11 grudnia 2003, 23:17
byle nie zuzytymi tamponami
11 grudnia 2003, 21:35
Za moich czasów to się tylko kredą rzucaliśmy... ech, ta dzisiejsza młodzież ;)
Myje-Gary
11 grudnia 2003, 21:13
Na Demona! Normalności to Wy nawet długim kijem nie dosięgniecie.=)P Przynajmniej będzie co wspominać. Ach ta dzisiejsza modzierz taka rozrzutna =P Buzi!
11 grudnia 2003, 20:21
To tylko u nas takie nudy?? :/
11 grudnia 2003, 20:21
"When I Come Around"- fajna piosenka, lubię. I życzę wszystkiego najlepszego z okazji osiemnastych urodzin (chuj, że z lekkim poślizgiem, życzenia to życzenia, nie?)
nienasycona
11 grudnia 2003, 19:42
ja proponuje szkoly turniej w walce z uzyciem wibratorow:)Ale te prezerwatywy to nie zly pomysl,moja 4 klasa tez na lekcjach wyprawiala dziwne rzeczy:)pozdrawiam

Dodaj komentarz