lis 18 2003

brunet wieczorową porą


Komentarze: 6

A teraz Agałaja przedstawi krótko i zwięźle swój stan umysłowy na dzisiejszy, jakże kurwa piękny wtorkowy wieczór: ja pierdolę! (akcentowane na p, proszę nie zapominać). Łagodząca jest świadomośc, spotkania z M. - jak olejek kokosowy, że ośmielę się tak nazwać. W miłej atmosferze zmokliśmy chodząc wieczorowa porą po centum Warszawy w poszukiwaniu tego cholernego plakatu, ktory jakże miła pani w empiku miała mi go zostawic a druga jakże miła pani bezczelnie go wyrzuciła.

agalaja : :
A.---> martynia
19 listopada 2003, 22:35
no pewnie, że osłodził, szczególnie, jak nam autobus uciekł, 15 minut więcej dla Nas :>
A.--->P.
19 listopada 2003, 22:34
ta, taka blondynka w koku ;) pozansz ją od razu
19 listopada 2003, 16:49
Hyhyhy, ja bym się wściekła:D
19 listopada 2003, 11:46
... ale sam spacer .... chyba osłodził utratę plakatu .... i to jeszcze w deszczu ....
Sierściuch
19 listopada 2003, 09:06
Tak miłe mogą być tylko panie w Empiku;-)
18 listopada 2003, 22:21
powiedz tylko która to zabiję! ;)

Dodaj komentarz