paź 19 2003

Życie w Soplicowie było chujowe i do dupy......


Komentarze: 6

Ależ się wczoraj naczekałam, namarzłam , na... jakimś zadupiu, chuj wie gdzie i chuj wie jak z tamtąd trafić do cywilizacji...
Pieczołowicie ustawiałam w pewnych drzwiach deskę aby się tylko nie zatrzasnęły.
Zostałam chamsko potraktowana, przez jakiś nu metalowy zespół, którego jeden z członkow wyjebał ta deske z drzwi (po czym poprawił się i wstawil ją tam z powrotem jak opierdzieliłam)
Widziałam sale prób Hetmana! Z umiłowaniem patrzyłam się na białe drzwi z czerwonym numerkiem.
Wreszcie wiem, gdzie jest reduta.
Komedie sensacyjne nie muszą być nudne...
Lubie, kiedy w moje nogi jest cieplo i miło.
Podsumowanie:  bilans sobotniego wieczoru.

agalaja : :
mentor
27 października 2003, 16:09
no tak, widze, ze masz kolopoty z ortografia, myslalem, ze po prostu raz pomylilas sie [ na moim "blogu"] ale widze, ze trzeba zlozyc sie na ten slownik ortograficzny...jak wy to mowicie...pozdrawiam
20 października 2003, 19:55
...trochę się działo:)...... a tego zespołu już nie lubisz;)? ..... pozdrawiam cię kochana:).....
19 października 2003, 14:34
"Upadek" był lepszy ;)
A.
19 października 2003, 13:58
Nie, mroczna dzielnica
19 października 2003, 13:44
pewnie ogladalas naga bron :)
19 października 2003, 13:19
fajny blog zapraszam na mojego!

Dodaj komentarz