Bez tytułu
Komentarze: 9
Do szkoły weszłam calusieńka morka, kapało że mnie (a miałam tak pięknie ułożone włosy, no niech to szlag trafi!)
Bydło z gimnazjium i młodszych klas liceum wlepiało się we mnie, jak w odemnińca a ja uśmiechałam się jak najpiekniej potrafię i myślałam "kurwa, niech no tylko ktoś skomentuje a dotkliwie skrzywdze!", ale nie, obyło się bez komentarzy i zbędnych dzwięków, prócz pytania Kufla: "Pada?", pomyślałam: "nie, no kurwa co ty?!" już chciałam jej wypalić (dodając jeszcze parę niezbędnych w mojej mowie czasem słów), ale nie, Agalaja postanowiła chyba pierwszy raz w życiu trzymać język za zębami.
A na ten czas nie wiem, co zrobić z życiem. Poprostu nie wiem...
White dove flying with the wind - Scorpions
A tak wogole to Ty Agalaja chyba nie lubisz dzieci nie ? :> Ja tez nie lubilem (czym mlodsze tym bardziej mnie wkurwialo) ale moj (ponad) roczny siostrzeniec (wiem ze to inna kategoria wagowa niz gimnazjalista ale wrzeszczy napewno glosniej) jest rewelacyjny... taki kurde maly kibol i przy okazji niezly szantazysta... poza tym On mnie kurde uwielbia... pewno dlatego, ze ustepuje jego szantazom i biore na rece badz robie nim karuzele. :) A wogole to on tez lubi rocka... normalnie gosciu tanczy, zajebiscie to wyglada, a jak sie wylaczy muzyke albo w radiu zaczynaja gadac to wali w glosnik, jak nie pomaga to placze (bo sie kapnal ze mozemy to "naprawic"). [sorry ze troche nie na temat] :)
Dodaj komentarz