lis 04 2003

no właśnie, gdzie?


Komentarze: 4

Stojąc z P. na przystanku, gapiąc się bezmyślnie na kwiaciernie zastanawiałyśmy się, gdzie kioskarze załatwiają swoje fizjologiczne potrzeby... bo przecież w kioskach nie ma toalet?

agalaja : :
and
18 listopada 2003, 09:21
Kwiaciarze jako forma wyższa, otoczona ciągłym pięknem, nie mają potrzeb fizjologicznych. A jak już czasem im się zdaża to przecież jest to doskonały nawóz na kwiaty.
Psycho->Naamah
05 listopada 2003, 12:41
a jak kiosk stoi przy ulicy a za kioskiem przechodzą ludzie? :]
04 listopada 2003, 23:08
intrygujace pytanie, pewnie leja po bramach ... m
04 listopada 2003, 21:29
Hm... to rzeczywiście intrygujące. Po chwili namysłu doszłam do wniosku, ze robią to kulturalnie za kioskiem :P

Dodaj komentarz