Archiwum 23 kwietnia 2003


kwi 23 2003 Wyszperane przez Alfreda:
Komentarze: 9

"Mam 24 lata i ożeniłem się z wdowa lat 44, która ma 25 letnia córkę. Mój ojciec, który jest wdowcem ożenił się z ta dziewczyna i został moim zięciem, bo to maż mojej córki. W ten sposób moja pasierbica została moja macocha, bo jest żona mojego ojca. Urodził nam się syn, który stal się bratem żony mojego ojca i jego kuzynem i odpowiednio moim wujkiem, bo jest bratem mojej macochy. Mój syn jest teraz moim wujkiem. Żona mojego ojca tez urodziła syna, który został jednoczesnie moim bratem, bo jest synem mojego ojca, i jednoczesnie moim wujkiem, bo jest tez synem córki mojej żony. O ile maĄ matki kogokolwiek jest jego ojcem wychodzi na to, że ja jestem ojcem swojej żony i bratem swego syna i w ten sposób jestem swoim własnym dziadkiem..."

agalaja : :
kwi 23 2003 ...a w nocy...
Komentarze: 12

..w nocy Alfred narobił takiego hałasu, że należy mu się za to nagroda darwina. Zapalił jedna zapałke (a potem druga, żeby zobaczyć, czy ta pierwsza sie pali) - szukał landrynek (jak stwierdził, miętowych). A od rana chodzi tak, jakby zjechał gołym tyłkiem po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu (to dlatego, że przez cała noc nie udało sie znalezć ani jednej). Tak się zastanawiam, chyba dam mu żyletkę, wmówie, że to haromijka ustna i będę patrzeć jak usmiech mu się poszerza (i mi tez się humor poprawi)

agalaja : :