Archiwum 19 stycznia 2004


sty 19 2004 Bez tytułu
Komentarze: 8
Sprytna Agalaja w trakcie nauki wpadła na wyśmienity pomysł tradycyjnego co wieczornego zapalenia sobie papieroska. Wychyliła się za okno, patrzy... o kurwa ile śniegu!!! To dawaj paluchami robić dziury w śniegu który spokojnie, nikomu nie wadząc leżał sobie na agalajowym jakże pięknym parapecie. Kiedy to robienie dolków już się lekko znudziło Agalaji postanowiła ona porobić sobie kuleczki i porzucać nimi z zamiarem trafenia w karmnik dla ptaków. Niestety... żadna kuleczka w karmnik nie trafiła tym samym Agalaja wypaliła papieroska wielce niepocieszona z zamiarem podzielenia się z całym światem swoim wieczornym, jakże patetycznym przeżyciem...
agalaja : :