Komentarze: 9
Ja się nie zdzwie, jeśli jutro cała nasza klasa zostanie wezwana do dyrektora, a takowe wezwanie będzie nosiło tytuł "klasa czwarta c rzucała prezerwatywami na czwartkowej lekcji niemieckiego". Cała klasa to ogólne pojęcie, a szczegółowo to nasza wesoła piątka, tak zwany "kącik wzajemnej adoracji"
Tak się zastanawiam na co się jeszcze zdobędziemy? Może następnym razem porzucamy tamponami?
I to jest klasa maturalna, aż ręce opadają