Archiwum 21 stycznia 2004


sty 21 2004 Bez tytułu
Komentarze: 15
Czy ja się jakoś specjalnie wczoraj nachodziłam, nabiegałam, że dziś rano wstałam z bólem mięśni ud, bo sobie nie przypominam?! Co gorsza... im później się robi tym większą trudność sprawia mi chodzenie (jak to było? Im dalej w las tym bardziej bolą nogi?)
A z informacji edukacyjnych: jak wiadomo trwa czas wszelkich popraw i zaliczeń dla tych, co się cały semestr (jak to koleżanka Kaja mówi) klasycznie opierdalali, czyli między innymi dla mnie. I po raz kolejny, jak co semestr zadaje sobie pytanie: czy ja nie mogłabym się uczyć na bierząco a nie zostawiać wszytko na ostatnią chwilę? Pytanie to jest oczywiście retoryczne, gdyż mimo wielkich chęci posiadania na nie odpowiedzi nie znajduje jej jednak. A więc już chyba nadszedł czas pogodzić się z podręcznikami...
agalaja : :