Komentarze: 2
Wszystkie kąty moje, a jednak w żadnym miejsca znalezc od wczoraj nie moge...
Wszystkie kąty moje, a jednak w żadnym miejsca znalezc od wczoraj nie moge...
kurwa no nie moge! Nie moge sobie miejsca znalesc..ani odrobinki, wszedzie zle, wszedzie niedobrze... Wszedzie czaji sie moja zlosliwosc i glupota.
Rozwalil mi sie jeden z ulubionych programów komputerowych! Zawsze sie tak dzieje, jak sprytna Agalaja pcha swoje lapska w technike...
Uparlam sie. Nic, kompletnie nic nie napisze... Prosze bardzo.
dop. 13:51: Czy ja nie moge byc chciaz raz konsekwentna w tym co sobie obiecuje?
Oczywiscie spóznilam sie wczoraj do domu... jakąs godzine. Klucza nie wzielam, także obudzilam królowa matke dzwonkiem. Musze mówic, że byla wsciekla? Gdybym otwierala kluczem obawiam sie zeby bylo by podobnie, bo jamnik podniósl by alarm. Oczywiscie wyczula ode mnie alkohol (ale ją nie obchodzi, że pilam tylko jakis slodki wynalazek ktory zawieral 5,5 %)
zdażylam sie polozyc dostalam smsa od M. On to umie mnie rozbroic slówkami.